SĄ URODZINY ZAYN'A. CAŁY DZIEŃ PRZECHADZALIŚCIE SIĘ PO SŁONECZNEJ BARCELONIE, BAWILIŚCIE SIĘ ŚWIETNIE, TRZYMALIŚCIE SIĘ ZA RĘKĘ, SZEPTALIŚCIE SOBIE MIŁE SŁÓWKA.
ZACZĘŁO SIĘ ROBIĆ CIEMNO, WIEC POSTANOWILIŚCIE IŚĆ DO HOTELU. W WINDZIE ZAYN ZACZĄŁ CIĘ SZALEŃCZO CAŁOWAĆ, NA POCZĄTKU ODPYCHAŁAŚ GO, NIE LUBIŁAŚ GDY FOTOREPORTERZY ROBILI WAM ZDJĘCIA, A CO JEŚLI KTÓRYŚ Z NICH WAS ZOBACZY? PO DŁUGICH BŁAGANIACH ZAYN'A ULEGŁAŚ I CAŁOWALIŚCIE SIĘ NAMIĘTNIE. GDY WESZLIŚCIE DO POKOJU ZAYN ZACZĄŁ CIĘ ROZBIERAĆ, ALE TY ZNÓW ODEPCHNĘŁAŚ GO I POWIEDZIAŁAŚ "MUSZĘ SIĘ ODŚWIEŻYĆ" POCAŁOWAŁAŚ GO DELIKATNIE W USTA "ZACZEKAJ, ZARAZ WRACAM" DODAŁAŚ I PRZYGRYZŁAŚ WARGĘ.
GDY SKOŃCZYŁAŚ BRAĆ PRYSZNIC, WYSZŁAŚ DO POKOJU I ZOBACZYŁAŚ ŚPIĄCEGO ZAYNA.
PODESZŁAŚ DO ŁÓŻKA, POCAŁOWAŁAŚ GO DELIKATNIE W POLICZEK I POWIEDZIAŁAŚ "MIŁYCH SNÓW SKARBIE, KOCHAM CIĘ"
Ojej jaki śliczny imagin no i ten śpiący Zayn *__* od razu na twarzy pojawia się wielki uśmiech :D
OdpowiedzUsuń